Jak powstają Powstania

Z archiwum:

 – Czy można zapomnieć Powstanie Warszawskie? – pytał. – Nie. Czy można opowiedzieć o całej grozie i wspaniałości tego piekła? Nie. Powstanie nie mogło skończyć się sukcesem, ponieważ było sprzeczne ze strategią polityczną wielkich mocarstw. Takiego konfliktu, jakim było, nie da się w pełni opisać w kategoriach akcji wojskowych i politycznych manewrów.

Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku, o godzinie 17:00. Polacy zaatakowali niemieckie obiekty na terenach okupowanej stolicy. Powstańcy chcieli wyzwolić Warszawę przed wkroczeniem wojsk radzieckich. 3 października, po 63 dniach walk, podjęto decyzję o kapitulacji. W powstaniu zginęło ok. 18 tysięcy żołnierzy i ponad 200 tysięcy mieszkańców stolicy. (Autor: UMP / op. NN)

Po upadku Powstania około 650.000 ludności cywilnej  wywieziono z Warszawy do obozu przejściowego w Pruszkowie a stamtąd 150.000 do przymusowej pracy w Niemczech i 50.000 do obozów koncentracyjnych. Opuszczone domu lewobrzeżnej Warszawy zburzono i spalono.

Warszawa w latach 1939-1944 straciła około 850 tysięcy osób, w tym ok. 170 tysięcy zginęło w czasie powstania. Dla porównania:  łączne straty Francji w II wojnie światowej (wojsko i ludność cywilna) wyniosły ok. 810.000 osób a Wielkiej Brytanii ok. 388.000 osób.
Łączne straty Polski w II wojnie światowej (wojsko i ludność cywilna) wyniosły 6.850.000 osób.

Kiedy we wrześniu 1939 roku Niemcy napadli na Polskę – Wielka Brytania i Francja,  nasi mocarni sojusznicy, z którymi mieliśmy pakty wojskowe, palcem nie kiwnęli. Co prawda wypowiedziały wojnę III Rzeszy 3 września 1939, ale rząd niemiecki natychmiast odrzucił  przedstawione mu ultimatum brytyjskie i francuskie z żądaniem natychmiastowego wycofania Wehrmachtu z terytorium Polski i Wolnego Miasta Gdańska.

W roku 1939 Francja dysponowała trzecią (po Armii Czerwonej i Wehrmachcie) armią lądową świata i z całym tym militarnym dobrodziejstwem rychło poddała się Hitlerowi.

Takie będą narodowe powstania, jakie młodzieży wychowania

Powstanie Warszawskie było aktem niezgody na ustępstwa, których dopuszczali się Roosevelt i Churchill wobec Stalina. Wyrażało nadzieję, że Polakom należy się niepodległość. Było demonstracją naszej tożsamości i narodowej dumy. Potwierdzało długą historię narodu, który dał światu wybitne postacie nauki, kultury, sztuki i polityki. Było manifestacją waleczności za „wolność  naszą i waszą” i zapowiadało, że nierozwiązany problem Polski i Polaków nie gwarantuje spokoju w Europie.  

Po 123 latach niewoli, ledwie po 20 latach niepodległości  Polacy dobrze odrobili lekcję własnej historii. Pierwszą kuźnią  patriotycznego buntu i lekcją  miłości ojczyzny była historia własnego narodu,  polska literatura i sztuka.

Po kolei…

Powstanie Kościuszkowskie, ostatni desperacki akt obrony Rzeczpospolitej zakończył się całkowitą klęską. 24 października 1795 roku Rosja, Prusy i Austria dokonały III rozbioru Polski. Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy. Zaborców pobłogosławił 16 grudnia 1795 roku papież Pius VI i przy okazji potępił insurekcję kościuszkowską jako bezbożną. Już 22 lipca 1794 roku, kiedy powstanie jeszcze  trwało,  caryca Katarzyna II oznajmiła Prusom i Austrii, „że  nadszedł czas, aby trzy dwory cesarskie  podjęły kroki nie tylko dla ugaszenia ostatniej iskry tego  pożaru, który wybuchł w Polsce , lecz także dla zapobieżenia, aby już nigdy z tych popiołów nie  powstał nowy płomień”.

Pamiątką tragicznego 1794 roku jest nostalgiczny polonez „Pożegnanie ojczyzny” Michała Kleofasa Ogińskiego.

Po 149 latach  w Teherenie, na przełomie listopada i grudnia 1943 roku, prezydent USA Roosevelt, premier Wielkiej Brytanii Churchill i generalissimus Józef Stalin zastosowali się do zaleceń carycy Katarzyny II.  Roosevelt uwielbiał Stalina, przyjaźnił się z nim  i spełniał każde jego życzenie. Podobnie jak dziś Trump z Putinem. Dlaczego zatem miał Stalinowi odmawiać panowania nad Polską?  Churchill zaś był tak zatroskany o losy Niemiec, że podczas konferencji w Teheranie i  Jałcie pilnował, aby Polska po wojnie nie była zbyt wielka, bo może to  zaszkodzić gospodarce niemieckiej…

Ta trójka politycznych szalbierców już w Teheranie ustaliła, że losy Polski oddadzą po wojnie  w ręce Stalina. To oni ponoszą moralną i polityczną odpowiedzialność za śmierć Warszawy w sierpniu i wrześniu 1944 roku.

Rodowody niepokornych. Powstańcza sztafeta pokoleń

Z polską szkołą powstańczą było tak, że weterani insurekcji kościuszkowskiej  wychowali pokolenie Powstania Listopadowego. Wzorem był Józef Wybicki (1747 -1822), autor hymnu narodowego, przyjaciel gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, z którym wziął udział w wyprawie na pomoc powstańcom w Wielkopolsce w 1794, współdziałał w Legionach Polskich we Włoszech, uczestnik wojen napoleońskich. W 1807 roku przyczynił się do utworzenia Księstwa Warszawskiego,

Z tego pokolenia wyrósł porucznik  Piotr Wysocki (1797 – 1877), inicjator Powstania Listopadowego, który przerwał wykład w Szkole Podchorążych w Warszawie 29 listopada 1830 roku taką deklamacją: „Polacy! Wybiła godzina zemsty. Dziś umrzeć lub zwyciężyć potrzeba! Idźmy, a piersi wasze niech będą Termopilami dla wrogów”.

Stał się bohaterem dramatów Adama Mickiewicza i Stanisława Wyspiańskiego. W scenie „Salon warszawski” w III części Dziadów Adama Mickiewicza  Wysocki wypowiada słynne zdanie:

Powiedz raczej: na wierzchu. Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi
.”

Powstanie, przygotowane pod wodzą porucznika Wysockiego, rozpoczęło się w Warszawie atakiem na Belweder, ale planowany zamach na wielkiego księcia Konstantego nie udał się. Generalicja polska sprzeciwiła się powstaniu, natomiast znaczna część wojska wzięła udział w walce, Do zwycięstwa przyczynił się lud Warszawy, który zdobył Arsenał.

Po upadku powstania, 9 czerwca 1832 papież Grzegorz XVI potępił wybuch powstania jako zbuntowanie się przeciwko „legalnej władzy władcy”

Trzydzieści lat później pokolenie wychowane na legendzie Powstania Listopadowego poderwało naród do kolejnego zrywu wolnościowego. 22 stycznia 1863 roku  w Warszawie ogłoszono Manifest wzywający do powstania narodowego. 

Było to największe  polskie powstanie narodowe, które spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Przez oddziały powstania styczniowego przewinęło się około 200 000 osób. Niestety, polskim zwyczajem znaczna część naszego społeczeństwa nie poparła „pańskiego” zrywu. Powstanie upadło. Nastał czas narodowej  żałoby. Rosjanie dokonali rzezi ludności cywilnej. Masowo zsyłano Polaków na Syberię, niszczono dobra kultury, kasowano majątki, kościoły i klasztory.

Po wojnie. Nowi bohaterowie

Teheran, Jałta i Poczdam urządziły w Europie obóz okupacyjny pod  komunistyczną, militarną i  ideologiczną kontrolą Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Najbardziej niepokornym narodem okazali się Polacy.

W czerwcu 1956 roku w Poznaniu robotnicy wywołali Powstanie Poznańskie. W grudniu 1970 roku na Wybrzeżu doszło do strajków, które były wyrazem braku pokory wobec komunistycznych władz. W społeczeństwie było coraz mniej strachu i coraz więcej wstydu za bierność. Mimo licznych ofiar zamordowanych przez komunę.  Na przykład w marcu… 1968 roku. Doświadczenia historyczne, w których naród brał swój los w swoje ręce odkładały się, gromadziły i stawały groźne.

Tak doszło do sierpnia 1980 roku. Sierpień 1980 roku ma swój początek w sierpniu 1944 roku. Historia zawsze zostawia ślad, zostawia tropy, po których kroczą kolejne pokolenia. 

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
eanet.pl