Legendarne, niemieckie targi CeBIT zezłomowane. Które następne ?
Pierwsze, nowatorskie, światowe targi CeBIT (Centrum der Büro- und Informationstechnik) zorganizowano w 1986 roku. Organizatorzy tegorocznej edycji CeBIT-u zachęcali zwiedzających tak: „Zainwestuj dziś, by dobrze się rozwijać jutro: w twojej firmie, z nowym sprzętem IT, z oprogramowaniem wykorzystującym sztuczną inteligencję w robotach i cyberbezpieczeństwie. Jutrzejszy świat biznesu wymaga pracowników z nowymi umiejętnościami. d! expo to wszystko, co dotyczy biznesu, oprogramowania biznesowego, chmury i infrastruktury, ekosystemów miejsca pracy, przyszłej mobilności i wielu innych”
Zanim targi zakończono, w czerwcu ruszyła w niemieckiej prasie targowa propaganda: „Nowy Cebit to kompletny sukces”, mówił Heiko Meyer, przewodniczący komitetu organizacyjnego Cebit i szef Hewlett Packard Enterprise Germany. Odważna, radykalna transformacja została zaimplementowana. To tylko znak cyfryzacji, podjęcie radykalnych kroków. Firmy są całkowicie za tą koncepcją i już czekają na Cebit 2019”.
Wczoraj Deutsche Messe AG opublikowało w prasie komunikat: ”Dziękujemy za 33 lata: anulujemy CeBIT Hannover”.
Jest to wiadomość zaskakująca z wielu, bardzo wielu powodów. I nie ulega wątpliwości, że wstrząśnie całym rynkiem targowym w Europie, co odbije się na globalnym przemyśle targowym.
CeBIT w Hanowerze to jeszcze niedawno największe i najstarsze na świecie targi nowych technologii. W najlepszych latach odwiedzało je ponad 800 tysięcy ludzi, bo były tu obecne wszystkie globalne marki. W ubiegłym roku zgromadziły tylko 200 tysięcy zwiedzających i niewiele znanych marek. W czerwcu tego roku zebrało się już tylko 120 tysięcy blogerów, fascynatów i amatorów. Bilet dzienny kosztował 100 euro, za to na terenach targowych zbudowano diabelski młyn i scenę na wieczorne koncerty. Zamiast targów nowych technologii urządzono lunapark. Bardzo rozmijało się to z etosem targów hanowerskich, bo jest to największa niemiecka firma targowa i jedna z największych na świecie.
A co najważniejsze – Deutsche Messe AG dysponuje najlepszym zespołem marketingu targowego na świecie. Przynajmniej było tak jeszcze niedawno. Firma, która przyznała się, że nie radzi sobie ze światową konkurencją – tłumaczy się, że likwiduje światowa markę targową, ponieważ budzi coraz mniejsze zainteresowanie wystawców i zwiedzających.
Istotnie, była to jedna z największych imprez targowych branży technologicznej. Od kilku lat mówiło się o jej zmierzchu, głównie za sprawą konkurencyjnych wydarzeń, przede wszystkim CES w Las Vegas, Mobile World Congress w Barcelonie oraz IFA w pobliskim Berlinie.
Deutsche Messe AG wdrożyły w ubiegłym roku program naprawczy. O założeniach tego projektu mówił w 2017 roku w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung dyrektor targów Oliver Frese, który 27 listopada podał się do dymisji: „Stary format czystych targów z lat 2014-2016 już nie działał, więc wywróciliśmy system do góry nogami. „Nowy” Cebit nie jest już porównywalny do „starego”.
Co prawda, to prawda. Zwłaszcza, że „nowy” hanowerski CeBIT już nie istnieje. Ale istnieją jeszcze CeBIT Australia (od 2001 roku), CeBIT Chiny, CeBIT Rosja i CeBIT Tajalandia.
Ilustracja: źródło MyApple.pl