Zdania nie zmieniamy. Targi Książki w Krakowie liderem
Dokładnie osiem lat temu, w październiku 2010 roku, po raz kolejny pisaliśmy o krakowskich targach książki. Publikujemy ponownie ten tekst, szczęśliwie ocalały po zagładzie expovortalu 5 lutego tego roku, żeby przypomnieć, że Kraków, który aspirował wówczas do miana najważniejszych targów książki w Europie Środkowo – Wschodniej takim centrum już jest !
xxx
” Prawie pół tysiąca wystawców, 25 tysięcy zwiedzających, ponad 400 autorów, liczne imprezy towarzyszące i 5 tysięcy książek zebranych dla bibliotek – taki był ogólny bilans 13. Targów Książki w Krakowie w 2009 roku. Największych i najlepszych targów książki w Polsce.
Po wojnie targi książki organizowano najpierw w Poznaniu, skąd na mocy politycznej decyzji przeniesiono je w 1958 roku do Warszawy, do Pałacu Kultury i Nauki. Dziś organizuje się w kraju około dwudziestu targów książki, wyspecjalizowanych, jak targi książki akademickiej, naukowej, historycznej, dziecięcej i religijnej, ale ze wszystkich najważniejsze odbywają się w Krakowie. I jeszcze w Warszawie, tradycyjnie w maju, Międzynarodowe Targi Książki.
Na tegoroczne, 14. Targi Książki w Krakowie, które odbędą się w dniach od 4 do 7 listopada, zgłosiło się już ponad 400 wystawców i zaplanowano wiele imprez towarzyszących. W tym czasie cały Kraków żyje książką. Polska też, bo krakowskie targi książki roznoszą inspiracyjną misję.
Targi książki mają w Europie długą, bo wywodzącą się ze średniowiecza, historię. Zaczęły się we Frankfurcie nad Menem, ledwie parę kilometrów od Moguncji, gdzie Gutenberg w połowie XV wieku rozpoczął przemysłową produkcję książki. Wbrew powszechnemu mniemaniu Jan Gutenberg, złotnik i drukarz moguncki, nie był wynalazcą druku. Kiedy w 1448 roku założył w Moguncji własną drukarnię, a w 1455 wydał drukiem Biblię, zwaną odtąd Biblią Gutenberga – zachodnia Europa przeżywała okres znakomitego rozwoju drukarstwa, które posługiwało się czcionką drewnianą, a nawet glinianą. Sama czcionka znana już była na Dalekim Wschodzie od tysiąca lat. Wielką zasługą Gutenberga jest natomiast jego pomysł, aby czcionki odlewać z metalu. Skonstruował więc specjalne urządzenie do odlewania czcionek, wymyślił wymienną matrycę i prasę drukarską. A przede wszystkim stworzył podstawowe zasady składu tekstu, aktualne do dziś.
Wielką, niekwestionowaną zasługą Gutenberga było stworzenie w Europie pierwszego, dużego wydawnictwa książkowego. Dotąd drukowano tylko pojedyncze karty, bogato zdobione, które wypełniano potem pismem ręcznym. Jest więc Jan Gutenberg twórcą nowoczesnej książki i patronem wydawców. Tym samym targów książki. Zmarł w biedzie.
Od Gutenberga świat zaczął żyć z książką, a czytanie powoli przestawało być tylko przywilejem elit. Książki i prasa zaczęły szybko się rozwijać i już wkrótce świat ogarnęła czarno-biała rewolucja.
Pierwsza, polska książka ukazała się w roku 1513, kiedy to Bawarczyk Florian Ungler w swojej oficynie w Krakowie wydał „Raj duszny”- przerobiony modlitewnik napisany przez Biernata z Lublina.
Do XVII wieku Frankfurt był centrum handlu książką w Europie. Potem stracił tę pozycję na rzecz Lipska i ponownie odzyskał w 1949 roku. Dziś targi książki we Frankfurcie są największe na świecie. Od lat organizowane są każdego roku w październiku i gromadzą około 7000 wystawców z ponad 100 krajów.
Sukces krakowskich targów książki jest tym większy, że polski rynek książki jest w złej kondycji. Rośnie liczba wydawanych rocznie tytułów, rosną nakłady, spada czytelnictwo, kuleje dystrybucja książki i jej promocja. Na polskim rynku 200 wydawców realizuje łącznie prawie 98 proc. całej sprzedaży książek. Pozostałe 1,5% – jak napisano w raporcie o książce sporządzonym na Kongres Kultury Polskiej 2009 – przypada na małe oficyny wydawnicze. Na tym tle udział ponad 400 wystawców, z czego prawie 90% to wydawnictwa, wygląda znakomicie. Na żadnych targach książki w kraju nie ma tak licznej reprezentacji polskich wydawnictw.
Tak duże zainteresowanie krakowskimi targami ma swoje źródło w niesłabnącym zainteresowaniu czytelników tymi targami. Liczy się też urok Krakowa. Podczas czterech targowych dni spotkania z autorami, dyskusje, wystawy i prezentacje odbywają się w całym mieście. Do święta literatury przyłączyły się teatry i muzea. Niemal wszystkie krakowskie placówki kulturalne mają swój wkład w sukces wydarzenia.
Goście z całej Polski, bo jak wynika z badań przeprowadzonych przez organizatora, przyjeżdżają nawet czytelnicy z odległego Szczecina, byli zainteresowani nie tylko zakupem książek i specjalnymi promocjami (50% ankietowanych), ale również spotkaniami z autorami i ludźmi kultury (26%). Szacuje się, że przeciętny Polak na zakup książek wydaje w roku niecałe 20 zł. Odwiedzający Targi Książki w Krakowie na pewno tę średnią podnoszą i wielu z nich wracało na targi kilkakrotnie w ciągu czterech targowych dni, za każdym razem wychodząc z reklamówkami pełnymi książek. Pozostałe 24% stanowili goście branżowi, związani z szeroko rozumianym rynkiem wydawniczym. Nic więc dziwnego, że prócz kolejek po nowości zawsze widać tu tłumy oczekujące na pisarza i czytelników chcących zdobyć autograf oraz pragnących zamienić z kilka zdań z autorem.
W Krakowie na targach jest zwyczajem widok pisarza rozmawiającego przy stoliku nie z krytykiem literackim czy dziennikarzem, ale ze zwykłym czytelnikiem. 95% ankietowanych gości wychodzi z targów zadowolonych i bardzo zadowolonych. Pozostałym pięciu procentom głównie doskwierał brak… bankomatu.”
Ciekawe zatem, jak będą wyglądały tegoroczne targi książki w Krakowie?
Foto Aneta Żurek
Pierwodruk: Targi Książki w Krakowie, Expovortal, 13 października 2010 rok