Abakanowicz w Poznaniu
Muzeum Narodowe w Poznaniu – po znakomitej, historycznej wystawie „Polska. Siła obrazu” ( 12 marca – 27 czerwca) uraczyło nas kolejną, jedną z trzech najlepszych w Poznaniu, wystawą „Magdalena Abakanowicz. Jesteśmy strukturami włóknistymi.”
Kuratorem tej wystawy jest Anna Borowiec. Wystawa czynna do 24 października 2021. Obejrzeć koniecznie.
„Polska. Siła obrazu” była wystawą – hołdem złożonym polskim malarzom drugiej połowy XIX i początków XX wieku. Zaprezentowano kanon polskiej sztuki, czyli zwłaszcza obrazy Jana Matejki, Artura Grottgera, Józefa Brandta, Józefa Chełmońskiego, Maksymiliana i Aleksandra Gierymskich, Jacka Malczewskiego, Ferdynanda Ruszczyca, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Weissa, Witolda Wojtkiewicza, Stanisława Wyspiańskiego.
Na wystawie zebrano prawie 100 dzieł, namalowanych przez najwybitniejszych polskich twórców w latach 1840–1918, na których to obrazach patriotyczne i estetyczne wychowanie odebrało pięć pokoleń Polaków. Uczyli się własnej historii, dziedzictwa narodowego, utwierdzali w swojej tożsamości, poznawali obrazki z historii, z rodzimych obyczajów, militariów i krajobrazów. Dla niewielkiej części i tego narodu, dziś dla wszystkich, wystawa „Polska. Siła obrazu” była intelektualna konfrontacją z mitami, symbolami i alegoriami naszej pamięci historycznej.
Magdalena Abakanowicz. „Jesteśmy strukturami włóknistymi”
A teraz w kontrze do nostalgicznego, historycznego i ilustracyjnego widzenia sztuki MN w Poznaniu zaproponowało awangardową konfrontację. Przepisuję z katalogu wystawy: W styczniu 2021 roku Magdalena Abakanowicz została patronką Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, który od tej pory nosi imię artystki. Z okazji tego wydarzenia Muzeum Narodowe w Poznaniu prezentuje wystawę „Magdalena Abakanowicz. Jesteśmy strukturami włóknistymi”, koncentrującą się na pojęciu włókna, które łączy twórczość artystyczną Abakanowicz z jej działalnością pedagogiczną.\
W tytule wystawy wykorzystano cytat z wykładu, który Magdalena Abakanowicz wygłosiła w 1978 roku na Sympozjum Fiberworks w Berkley. Artystka widziała we włóknie, wcześniej traktowanym czysto użytkowo, nieskończony potencjał możliwości. Nić była dla niej podstawowym składnikiem świata organicznego – budulcem wszystkich żywych organizmów, roślin, zwierząt i ciała człowieka. Abakanowicz doprowadziła do unieważnienia myślenia o użytkowej roli tkaniny, która dotąd uznawana była za rzemiosło. Rewolta, której dokonała, pierwszy raz wystawiając swoje prace na Biennale Tkaniny w Lozannie w 1962 roku, wpłynęła zasadniczo na rozwój tej dziedziny sztuki na całym świecie. Jako pedagog poznańskiej uczelni, artystka zrewolucjonizowała dotychczasowy program nauczania tkactwa, traktując je jako autonomiczną dyscyplinę artystyczną. Stworzona przez nią Pracownia Gobelinu stała się przestrzenią otwartą na eksperyment i rozwój osobowości twórczej. Przez wiele lat zafascynowani twórczością artystki studenci przyjeżdżali do niej z całego świata, a ona zawsze zachęcała ich do własnych poszukiwań, inspirowała dyskusje i prowokowała nietypowe działania z tworzywem.
Wystawa stanowi przegląd najważniejszych realizacji i zagadnień poruszanych na przestrzeni lat w twórczości Magdaleny Abakanowicz. Otwiera ją prezentacja kilkunastu monumentalnych prac artystki wykonanych w technice tkackiej, które powstały w okresie nawiązania współpracy z poznańską uczelnią artystyczną. Jest to pierwszy w Poznaniu tak duży pokaz jej wielkoformatowych tkanin. Na dalszą część ekspozycji składają się obiekty rzeźbiarskie i wieloelementowe cykle prac będące znakiem rozpoznawczym tej twórczości, m.in. „Hurma”, „Plecy”, „Mutanty” i „Anatomia”. Uzupełnieniem wystawy jest prezentacja materiałów archiwalnych związanych z działalnością pedagogiczną Magdaleny Abakanowicz w poznańskiej PWSSP.
Abakanowicz „Nierozpoznani”. Park Cytadela w Poznaniu
Żeby przeczytać Magdalenę Abakanowicz trzeba włączyć do swoich lektur jej ekspozycje w przestrzeniach publicznych.
„Nierozpoznani” są największą plenerową realizacją Magdaleny Abakanowicz. Składają się ze 112, wysokich na ponad dwa metry, odlanych z żeliwa, antropomorficznych figur, tworzących pozornie bezładną grupę pośród otaczającego ich trawnika. Sylwetki pozbawione są głów i sprawiają wrażenie kroczących w różnych kierunkach. Według poznańskiego fotografika Macieja Kuleszy postacie przedstawione przez autorkę „mówią o fenomenie życia, poruszają problemy godności, odwagi, przetrwania, opisują dramatyczną obecność człowieka we wszechwładnej przestrzeni politycznej i technicznej obecnego świata. Są tłumem z mitu, wyłaniają się z otaczającej ich natury, z kępy drzew, ziemi, obłoków. Każdy z nich kryje w środku odmienny ślad kręgosłupa, zmierza w innym kierunku”.
Zespół zamontowano i odsłonięto w 2002. Inicjatorem powstania był prof. Jarosław Maszewski, a mecenasem Fundacja VOX-Artis. Figury wykonano w Odlewni Żeliwa w Śremie w latach 2001−2002 przy współpracy prof. Anny Goebel, Tomasza Piątkowskiego i Ryszarda Cubala. Sponsorem była Fundacja 750-lecia Lokacji Miasta Poznania.(Wikipedia)
Co znaczy, że jesteśmy strukturami włóknistymi
W pierwszym skojarzeniu, powołując się na słowa artystki, że „jesteśmy strukturami włóknistymi” tłumaczymy, że obiekty Abakanowicz zbudowane są z juty, nici, włókna, tkaniny. Potem metalu. Jesteśmy strukturami włóknistymi. Okay, ale to jest tylko materia jej rzemiosła. Materią malarza jest płótno, farby i pędzle. Rzeźbiarza kamień i dłuto. Grafika pióro, płyta, prasa. To najpierwsza wersja interpretacji. Jest jeszcze interpretacja najważniejsza, związana z teoria poznania, czyli artystyczna, filozoficzna – ontologiczna i epistemiologiczna. Nie jest dla mnie najważniejsze , z czego zrobiony jest to dzieło, ale ważne jest to, co mam w nim zobaczyć. Ważne jest, dlaczego takiego materiału użyła Abakanowicz. Co chciała mi przez to powiedzieć: jak jest jej siła przekazu? W czym jest silniejsza od dotychczasowych,
Każda tkanina Abakanowicz, każda rzeźba z juty to jest powieść. Trzeba ją przeczytać.
Dlaczego surowa juta?. Bo dotychczasowe środki i formy przekazu przeżyły się. Abakanowicz jest w awangardzie nowoczesnych mediów.
Abakanowicz tka, tka się tkaninę, jest wątek i osnowa. Nić wiąże ludzi. Ludzie powiązani są różnymi nićmi. Życie ludzie jest utkane. Utkaliśmy się.
Zdjęcia: Waldemar Wylegalski i Sonia Bober