Paweł Adamowicz nie żyje

Miał 53 lata. Od 20 lat był prezydentem Gdańska, targowego miasta. Bardzo dzielny, mądry, twórczy i otwarty na ludzi człowiek.

Spotykaliśmy się w Gdańsku, przede wszystkim  na  Międzynarodowych Targach Bursztynu, Biżuterii I Kamieni Jubilerskich AMBERIF.  To najważniejsza na świecie wystawa bursztynu i największa impreza jubilerska w Europie Środkowo-Wschodniej. Tu prezentowane są najnowsze trendy i technologie w jubilerskim designie. Wiem, bo w latach 90-tych, jako wydawca Art. & Business, uczestniczyłem w obradach jury i sponsorowałem nagrody.

Ubiegłoroczna edycja  AMBERIF była wyjątkowa, ponieważ targi świętowały swoje 25-lecie. Wspólnie z   470 wystawcami z 15 krajów i ponad  6 tysiącami kupców z 54 krajów.

Paweł Adamowicz zginął zadźgany nożem desantowym, używanym przez komandosów, na scenie w Gdańsku w  czasie ”Światełka do nieba” podczas niedzielnego grania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Zginął z nienawiści. Czyjej? Proszę sobie przypomnieć  tzw. Wiadomości TVP1 w czasie kampanii wyborczej do samorządów w ubiegłym roku. Nikt przyzwoity nie powtórzy tych obelg, które bluzgano z TVP.  Kto sieje nienawiść, ten wie,  na czyją  śmierć liczy.

Chwilę po ogłoszeniu śmierci Pawła Adamowicza zrezygnował  ze swojej funkcji Jurek Owsiak. Też Gdańszczanin.

Proszę  spojrzeć w sieć, co o Jurku Owsiaku pisało dziś polityczne środowisko PiS, które jest ponad prawem i ponad sprawiedliwością.

Jak można z tym żyć.

Ilustracje : Agencja Gazeta.Fot. Jan Rusek oraz Mateusz Słodkowski Fotonews

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
eanet.pl