Grają razem
Aktualna sytuacja branży targowej i jej przyszłość była tematem spotkania szefów największych organizatorów targów w Polsce, do którego doszło w Targach Kielce. O problemach branży rozmawiali prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń, Prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich Tomasz Kobierski i prezes PTAK WARSAW EXPO Tomasz Szypuła.
Lockdown i zakaz organizacji targów od połowy marca 2020 roku wywołany pandemią SARS – COV 2 spowodował kryzys w branży organizacji targów. Czerwcowe odmrożenie przemysłu spotkań nie zmieniło jak na razie trudnej sytuacji tego sektora, a planowane jesienne wydarzenia nie rokują wyjścia z zapaści. O zagrożeniach i potencjalnych działaniach dyskutowali szefowie największych spółek targowych. – Postanowiliśmy mówić jednym głosem w kwestiach dotyczących całej branży i wspólnie zawalczyć o przyszłość targów, będących najskuteczniejszym narzędziem marketingu – mówi Andrzej Mochoń, inicjator spotkania – Targi i ich powrót na rynek jest szansą nie tylko dla nas organizatorów, ale przede wszystkim dla tych, którym służą czyli setkom tysięcy firm funkcjonujących w rozlicznych branżach gospodarki na wszystkich kontynentach. Naszym zadaniem jest kojarzenie partnerów w biznesie, a w dobie pandemii umożliwienie im powrotu na rynek i pomoc w odnalezieniu swojego miejsca w nowej biznesowej rzeczywistości.
– Postanowiliśmy wspólnie działać nie tylko w imieniu ponad pół miliona pracowników polskiej branży targowej – podkreśla Tomasz Kobierski, prezes rady Polskiej Izby Przemysłu Targowego oraz prezes zarządu Grupy MTP, w skład której wchodzą Międzynarodowe Targi Poznańskie. – Jesteśmy przekonani, że targi i eventy mogą przynieść realną pomoc całej polskiej gospodarce w czasach kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią. Firmy w Polsce i Europie już potrzebują nowych kontaktów biznesowych, potrzebują nowych łańcuchów dostaw i dystrybucji, ale także mogą zawalczyć o nowe rynki. W tym możemy im pomóc. Tylko musimy wspólnie działać przy pomocy i zrozumieniu ze strony instytucji państwowych i gospodarczych.
– Dziś wspólnie musimy zawalczyć nie tylko o utrzymanie polskich ośrodków targowych, które jako jedyne w tej części Europy są realną konkurencją dla targów niemieckich, ale przede wszystkim o polskich producentów i polską gospodarkę, bo targi mogą być doskonałym instrumentem do restartu naszej gospodarki po zakończeniu pandemii. O ile przetrwają – uważa Tomasz Szypuła, prezes PTAK WARSOW EXPO – Mamy pomysły i postulaty, które chcemy przedstawić Panu Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Na początku pandemii straty branży targowej Polska Izba Przemysłu Targowego szacowała na blisko 150 mln zł miesięcznie. Obecnie jest to około 800 mln. zł.
W ubiegłym roku wpływy do budżetu państwa z tytułu podatków, jakie odprowadzili organizatorzy targów szacuje się na około 500 mln zł. Przemysł spotkań wykazywał zatrudnienie na poziomie 500 tys. osób. Wartość rynku targowego w 2019 roku to 3 – 4 mld zł.
Targi to nie tylko event, spotkanie biznesowe, korzyści dla uczestniczących w nich firm. Organizacja wystaw stymuluje gospodarkę kraju oraz regionów, w których usytuowane są ośrodki. Targi to cała rzesza firm, które dzięki ich działalności mają przychody. Dotyczy to hoteli, restauracji, firm zajmujących się zabudową targową, firm reklamowych, drukarni, a nawet kwiaciarni czy innych drobnych usług. Dla przykładu według danych AUMA Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Targowego obroty organizatora wystaw w danym mieście generują do siedmiokrotnie wyższych obrotów lokalnego przemysłu okołotargowego. Bez wsparcia ze strony rządu, banków i firm leasingowych – działalność kilku tysięcy przedsiębiorstw jest pod znakiem zapytania.
Na zdjęciu od lewej: Tomasz Szypuła, Andrzej Mochoń, Tomasz Kobierski
Tekst: Agnieszka Dauksza, Dyrektor Wydziału Public Relations Targów Kielce
Fot. archiwum Targi Kielce
Nasz komentarz
Przedrukowujemy ten tekst ze strony firmowej Targów Kielce, i w uzgodnieniu z tymi Targami, bo jest wiele powodów, żeby upowszechnić jego treść. Przede wszystkim chodzi o wartości historyczne, merytoryczne i wizerunkowe polskich targów, które w czasie pandemii zostały nonszalancko potraktowane przez władze samorządowej Polskiej Izby Przemysłu Targowego.
Przede wszystkim:
- z inicjatywy Andrzeja Mochonia, prezesa Targów Kielce, doszło do historycznego spotkania szefów największych polskich targów, dotąd śmiertelnie skłóconych. Piszę rozmyślnie „skłóconych”, a nie rywalizujących. To najważniejsze wydarzenie targowe od 2015 roku i znakomita perspektywa dla polskich targów i naszej gospodarki.
- Kiedy w 2015 roku Ptak Warsaw Expo rozpoczęło działalność – prezesi MTP i Targów w Krakowie rozpoczęli medialną kampanie przeciwko Ptak Warsaw Expo – nowemu partnerowi na polskim rynku targowym.
- Ta kampania trwała do dziś. Jeszcze trzy tygodnie temu w zarządzie Grupy MTP usłyszałem, że moja współpraca z Polską Izbą Targową, której jestem pomysłodawcą i współzałożycielem, jest mało możliwa, bo obciąża mnie współpraca z Ptak Warsaw Expo. Może teraz już nie obciąża?
- Nowemu prezesowi Grupy MTP i szefowi PIPT, Tomaszowi Kobierskiemu, powyższe zdjęcie wystawia najlepsze świadectwo. Kiedy został szefem Poznańskich Targów mówiono, że to jest tylko nadzieja dla tych Targów. Czy zaczyna się sprawdzać?
I na koniec rzecz rewelacyjna! Zamieszczony tekst jest najlepszym, profesjonalnie i merytorycznie, tekstem o targach w Polsce w tym roku. Policzyłem, że w ostatnich miesiącach Polska Izba Targowa opublikowała ponad dwadzieścia tekstów do władz o pomoc finansową. Żenujących. Razem około 16 tysięcy wyrazów. Ale pani prezes PIPT nie potrafiła ułożyć trzech sensownych zdań, w żadnym tekście, które uzasadniałyby wartość targów i ich znaczenie dla gospodarki, Takich, jak w tekście powyżej.