Gorzkie żale
Kończy się oktawa 11 listopada 2018 roku, kiedy to uroczyście i radośnie mieliśmy obchodzić stulecie odzyskania niepodległości. Ale mnie nadal smutno, bo takiej goryczy i wstydu nie czułem od dawna. Więc powtarzam za Janem Kochanowskim: Wieczna sromota i nienagrodzona szkoda, co dziś się przekłada na wstyd i niepowetowana strata, że polskich targów w świętującym towarzystwie nie widziałem. A mój wstyd jest objawem solidarności ze środowiskiem targowym, bo jeśli mnie ta absencja uwiera, to znaczy, że łączy mnie z targami mocna więź.
Nie ma w kraju środowiska, które zasługami dla ojczyzny dorównałoby patriotycznemu dziedzictwu wystaw i targów organizowanych przez Polaków już na sto lat przed niepodległością.
Z okazji jubileuszu ukazało się w Polsce ponad 200 publikacji i wydano ponad trzy tysiące zezwoleń na używanie logo „Niepodległa”. Zrealizowano kilkaset projektów kulturalnych, artystycznych, naukowych, edukacyjnych, środowiskowych i wydawniczych. I jak tu się nie wstydzić, skoro nigdzie nie znalazłem słowa o dziedzictwie polskich targów, natomiast tysiące słów o polskich markach z ponad 160 letnią tradycją, które polskich rodowodów nie mają, a polskimi zostały po nacjonalizacji w czasach PRL-u.
Polskie targi i wystawy mają tak czysty rodowód jak konie arabskie. Ale kto o tym wie, skoro zaprzepaściliśmy targowy depozyt naszych ojców i dziadów.
Od kilku lat upominałem się o spisanie dziejów polskich targów, o naszą biografię, zwłaszcza w perspektywie jubileuszu Niepodległej. Jeśli sami nie napiszemy własnej historii, to nikt jej nie napisze, co widać. A może dzieje targów mają nam do przekazania jakąś wiadomość?
W uczonej rozprawie o narodzinach koncepcji narodu polskiego za konstruktorów tej koncepcji uznano uduchowionych poetów romantycznych, którzy pobudzili emocje tożsamościowe i narodowe wśród Polaków. Nieprawda. Kiedy Mickiewicz w 1821 roku wydał pierwszy tomik swoich poezji – w Warszawie trzy lata wcześnie odbyła się Wystawa artystyczna, która prezentowała polskich artystów, a w tym samym roku zorganizowano w ratuszu warszawskim Wystawę Rolniczo – Przemysłową zdominowaną przez żywioł polski. Polacy stawali się narodem nie przez filozoficzne traktaty i romantyczną poezję, ale w trakcie wspólnej pracy wokół organizacji własnych targów, żeby zademonstrować swoja tożsamość i więź etniczną z rodakami. I byli dumni z tego.
Przykładem jest Powszechna Wystawa Krajowa we Lwowie w 1894 roku, zorganizowana w setną rocznicę Powstania Kościuszkowskiego. Przygotowywano ją dwa lata. Na obszarze 50 ha, w sąsiedztwie Parku Stryjskiego, zbudowano 129 pawilonów. Kosztowała więcej, niż wynosił ówczesny budżet Krakowa. Złożyli się Polacy. Wystawa była nie tylko przeglądem dorobku gospodarczego Galicji, ale przede wszystkim stała się prezentacją narodowej sztuki i kultury wszystkich polskich ziem znajdujących się pod zaborami. Specjalnie z tej okazji Wojciech Kossak i Jan Styka namalowali monumentalną Panoramę Racławicką. Lwowską PeWuKę otwarto uroczyście 5 czerwca 1894 roku. Zwiedziło ją 1 mln 150 osób, czyli dziesięciokrotnie więcej niż było mieszkańców ówczesnego Lwowa.
Poczucie wspólnoty , które Wystawa zrodziła było najcenniejszym budulcem polskiej świadomości narodowej. I w 2018 roku nie wykorzystaliśmy okazji, żeby o tym powiedzieć i chwaląc się dziedzictwem poprawić nasz dzisiejszy wizerunek.
A kiedy Polska nastała – niepodległą ojczyznę wspierały targi w całej Rzeczpospolitej. I było ich więcej niż dziś. I na zakończenie – Stanisław Wachowiak, dyrektor poznańskiej PeWuKi w 1929 roku powiedział podczas ceremonii otwarcia: „ Po odzyskaniu niepodległości życie gospodarcze zaczęło się organizować na wzór europejski. Stworzono pierwsze Targi Polskie w Poznaniu i we Lwowie, zaczęto myśleć o tym, żeby przez organizowanie wielkich wystaw podnieść konsumpcję krajową, eksport zagraniczny, aby udoskonalić metody pracy, aby podnieść poziom materialny, a tym samym kulturalny społeczeństwa.”
I taka jest dziś definicja nowoczesnego patriotyzmu.
P.S. 30 listopada na Międzynarodowych Targach Poznańskich zostanie otwarta okolicznościowa Narodowa Wystawa Rolnicza,
Foto: Archiwum